Samolot należał do skrzydła myśliwskiego stacjonującego w bazie Skrydstrups. Pilot zdołał się katapultować i został podjęty z morza przez śmigłowiec ratunkowy sił powietrznych, jest w dobrym stanie. Zgodnie z oficjalnym komunikatem sił zbrojnych Danii do zdarzenia doszło we wtorek 27 października, około godziny 14:30. Duńczycy prowadzą obecnie działania w celu ustalenia przyczyn wypadku myśliwca F-16. Przed katastrofą w czynnej służbie w Danii znajdowało się 30 maszyn tego typu, w głęboko zmodernizowanym wariancie F-16AM/BM. W raporcie Flight Global Air Forces 2015 podaje się, że duńskie siły powietrzne dysponują łącznie 47 samolotami tego typu - część z nich jest więc zmagazynowana. Łącznie Dania pozyskała 77 myśliwców F-16A/B, a 62 z nich zostało zmodernizowanych w ramach programu MLU. Maszyny były wielokrotnie używane operacyjnie - uczestniczyły w działaniach nad Kosowem, Libią, Afganistanem oraz Irakiem (w ramach operacji przeciwko IS). Niedawno zdecydowano o zakończeniu ich misji, m.in. ze względu na obciążenie sprzętu i personelu. Liczba duńskich F-16 w służbie była sukcesywnie ograniczana w wyniku redukcji strukturalnych. Duńczycy planują pozyskanie od 24 do 36 myśliwców nowej generacji, w celu zastąpienia mocno już wyeksploatowanych F-16 (ostatnie planowe dostawy miały miejsce na przełomie lat 80. i 90. XX wieku). W grę wchodzą F-35 (Dania jest uczestnikiem programu JSF na poziomie 3), a także Eurofighter Typhoon oraz F/A-18 Super Hornet. Stosowna decyzja może zostać podjęta jeszcze w tym roku.