- Faktyczna aneksja części gruzińskich terytoriów, polegająca na tworzeniu i wspieraniu marionetkowych reżimów, świadczy o odradzaniu się w Rosyjskiej Federacji doktryny +prawa siły+ przy rozwiązywaniu problemów międzynarodowych - czytamy. Ukraina kategorycznie potępiła "awanturniczą decyzję" Rosji i zaapelowała do wspólnoty międzynarodowej o zjednoczenie wysiłków na rzecz zachowania nienaruszalności gruzińskich granic. Wskazując, że prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał dekrety o uznaniu niepodległości Osetii Płd. i Abchazji wbrew apelom wielu państw, MSZ Ukrainy podkreśliło, że Moskwa nie miała prawa tego robić. - Ta decyzja świadczy o tym, że Federacja Rosyjska otwarcie ignoruje własne zobowiązania nie tylko jako członek Organizacji Narodów Zjednoczonych, ale także jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ - oznajmiło MSZ. - Jeśli Rosja postanowiła przekształcić terytoria sąsiednich państw w poligon, na którym będzie ćwiczyć ogłoszoną niedawno nową koncepcję polityki zagranicznej, to co z zapowiadaną w niej nadrzędnością prawa w stosunkach międzynarodowych? - czytamy w oświadczeniu ukraińskiej dyplomacji. Więcej na ten temat w INTERIA.TV