Taką opinię Iwanow wyraził w środę wobec dziennikarzy w Delhi, gdzie towarzyszy składającemu wizytę w Indiach prezydentowi Putinowi. Według niego rozmowy z rządami tych krajów są prowadzone po to, by "uspokoić opinię publiczną". Iwanow podkreślił, że amerykańskie plany (rozmieszczenia elementów tarczy) są Rosji dawno znane. Jednocześnie podkreślił, że nie należy oczekiwać od Rosji jakiejkolwiek "szybkiej odpowiedzi" na amerykańskie plany, bowiem, jak powiedział, rosyjskie strategiczne siły jądrowe zapewniają bezpieczeństwo kraju przy "dowolnym rozwoju zdarzeń". Zdaniem szefa rosyjskiego resortu obrony, Polska i Czechy "jako rekruci w NATO" starają się okazać swą lojalność. W sobotę ujawniono, że USA formalnie zaproponowały władzom w Pradze umieszczenie na terytorium Czech części planowanej tarczy antyrakietowej. Amerykanie chcą też rozmawiać z Warszawą o zainstalowaniu innych elementów tej tarczy w Polsce. Europejska tarcza ma bronić USA i Europę przed atakiem ze strony takich państw jak Iran, dysponujących ograniczonym arsenałem rakiet średniego i dalekiego zasięgu.