Wczoraj prezydent USA spotkał się z kongresmenami. - Rozmawialiśmy o zagrożeniach, przed jakimi stoją Stany Zjednoczone i cały świat. Zagrożenie stanowi Saddam Husajn. Powiedziałem wyraźnie kongresmenom, że bierność wobec groźby, jaką stwarza iracki reżim, nie jest dla Stanów Zjednoczonych żadnym wyjściem - powiedział George W. Bush. - Nie chodzi nam o inspektorów, ale o rozbrojenie. Husajn to człowiek który zapewniał, że nie będzie się zbroił. Mówił światu, że nie zamierza uzyskać dostępu do broni masowego rażenia. Chodzi nam o utrzymanie tych zapewnień - mówił Bush. Tymczasem, jak twierdzą anonimowe źródła w Waszyngtonie, władze USA zastanawiają się nad strategią przymusowych inspekcji, którym poddawane byłyby irackie składy broni. Właśnie na ten temat rozmawiać będą za kilka dni prezydent Bush i brytyjski premier Tony Blair. Zaplanowane są także telefoniczne konsultacje Busha z przywódcami Chin, Rosji i Francji. Bush: Irak oszukuje świat Iracki prezydent Saddam Husajn oszukuje świat, prowadząc badania nad bronią masowego rażenia. Stany Zjednoczone muszą powstrzymać ten proceder - prawdopodobnie właśnie z takim przesłaniem wystąpi amerykański prezydent na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych. Przyszłotygodniowe przemówienie w siedzibie ONZ to kolejna z inicjatyw, mającą zapewnić poparcie dla amerykańskich planów akcji zbrojnej przeciwko Irakowi.