- Unia Europejska rozumie rzeczywisty charakter tej izraelskiej prowokacji. Europejczycy wiedzą, że taka prowokacja nie sprzyja procesowi pokojowemu. Może ona wywołać wojnę religijną - powiedział przed spotkaniem z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem. W niedzielę premier Benjamin Netanjahu ogłosił, że Grota Patriarchów w Hebronie - dla muzułmanów Meczet Ibrahima (Abrahama), jak również Grób Racheli w Betlejem zostaną objęte planem renowacji wartym ponad 100 mln dolarów. Według Palestyńczyków decyzja o wpisaniu tych obiektów na listę dziedzictwa historycznego spowoduje ograniczenie dostępu do nich muzułmanom. Mufti Jerozolimy szejk Mohammed Husejn, cytowany przez BBC, oskarżył władze izraelskie, że chcą "ukraść muzułmańskie miejsca święte" na spornych terytoriach: w Jerozolimie, Hebronie i "miastach palestyńskich". Szef radykalnego rządu Hamasu w Gazie Ismail Hanije zaapelował do Palestyńczyków o obronę świętych miejsc, a szyicki libański ruch Hezbollah potępił "arogancję" Izraela, oświadczając, że jest to "kolejna agresja wobec świętych miejsc muzułmańskich". Grota Patriarchów czczona jest jako miejsce spoczynku Abrahama, Izaaka i Jakuba wraz z ich żonami. Budynek, który skrywa grotę, to Meczet Ibrahima. Grób Racheli, biblijnej protoplastki rodu Dawida, również miejsce ważne dla islamu, znajduje się w Betlejem. Zbudowany przez Izrael mur oddziela grób od reszty Zachodniego Brzegu, co - jak twierdzą Palestyńczycy - utrudnia im do niego dostęp. Grota Patriarchów jest od czasów masakry dokonanej w 1994 roku na muzułmanach przez żydowskiego osadnika podzielona na dwie części - dla wiernych muzułmańskich i dla pielgrzymów żydowskich. Podczas zamachu zginęło wtedy 29 Palestyńczyków.