Startująca z list PO Danuta Huebner podkreśliła, że Polska dobrze wykorzystała pięć lat od wejścia do Unii Europejskiej. Jak zaznaczyła, Unia się powiększyła, jest silniejsza i bardziej demokratyczna. "Jesteśmy dobrze przygotowani do wyzwań w przyszłości" - oceniła. Zdaniem Huebner, podstawą sukcesu UE w przyszłości jest postawienie na wiedzę, edukację i innowacyjność. "Potrzebujemy Unii bardziej skutecznej, Unii solidarnej" - podkreśliła. Wyraziła też nadzieję, że UE wyjdzie z kryzysu finansowego wzmocniona i bardziej konkurencyjna. Startujący z list PSL Bernard Margueritte, powiedział że chce zdobyć mandat europosła, ponieważ "nie może znieść", że Polska jest lekceważona w Europie. "Chcę bronić wizerunku Polski w Europie" - zadeklarował. Jak dodał, jego marzeniem jest Unia skuteczna w świecie, mniej biurokratyczna, a bardziej demokratyczna. "Potrzebujmy Europy ducha, Europy opartej na szacunku do człowieka, Europy wartości" - podkreślił. Kandydat komitetu SLD-UP Sebastian Wierzbicki uważa, że Polska nie do końca wykorzystała swoją szansę w Unii. Jak ocenił, skandaliczne jest np. wykorzystanie funduszy unijnych, słabo wykorzystujemy też możliwości edukacyjne. Wierzbicki przyznał jednocześnie, że Unia ma wiele sukcesów, do których zaliczył m.in. postęp cywilizacyjny, 50 lat pokoju i gospodarkę konkurencyjną w świecie. Opowiedział się za Europą równych szans i dalszym poszerzeniem Wspólnoty. Inna kandydatka SLD-UP Anna Skrzypek opowiedziała się za Europą socjalną. "Unia Europejska nie może być tylko rynkiem, musi mieć też filar społeczny" - podkreśliła. Wyraziła też nadzieję, że jak najszybciej uda się przyjąć Traktat Lizboński, bez którego - w jej ocenie - Europa nie może iść naprzód. Piotr Gadzinowski (komitet SLD-UP) zapowiedział, że jeśli zdobędzie mandat europosła, to powoła w PE komisję "Przyjazna Unia", która będzie walczyła z biurokracją brukselską. Pochwalił też unijny plan Partnerstwa Wschodniego. Startująca z listy PiS Ewa Tomaszewska uważa, z kolei, że pozycja Polski w Europie nie jest taka, na jaką wskazuje nasz potencjał. Jak dodała, często w Unii pojawiają się postawy antypolskie. Tomaszewska opowiedziała się przeciwko idei superpaństwa europejskiego. Wskazała także na problem ubóstwa wśród obywateli UE. Artur Zawisza (Libertas) opowiedział się przeciwko przyjęciu Traktatu Lizbońskiego i za obroną polskiego złotego. Jak dodał, celem Libertas jest Europa bardziej demokratyczna i mniej biurokratyczna. "Chcemy Europy wolnych narodów" - oświadczył. Z kolei lider warszawskiej listy Porozumienia dla Przyszłości - CentroLewica (SdPl+PD+Zieloni 2004) Dariusz Rosati, podkreślił, że w interesie Polski leży budowa Unii spójnej, zintegrowanej i solidarnej, szczególnie w dobie kryzysu finansowego. Opowiedział się też za przyjęciem Traktatu Lizbońskiego, który - jego zdaniem - jest dobry dla Polski, bo wprowadza w Unii zasadę solidarności i zwiększa demokrację. Startujący z list Samoobrony Bogdan Socha, ocenił, że kandydaci jego partii w wyborach do PE są traktowani jak "trędowaci" i nie są zapraszani na większość debat. Zauważył też, że Polska w UE nie ma równych szans.