Rzecznik policji Henning Svendsen powiedział, że funkcjonariusze zareagowali na informacje przekazane im przez telefon przez żonę mężczyzny. Małżeństwo żyło w separacji. Kiedy policja przyjechała na miejsce zbrodni, znalazła ciała chłopców w wieku 2 i 10 lat i 8-letniej dziewczynki. Ojciec był przytomny, lecz czuł się źle, najpewniej po przedawkowaniu proszków nasennych. Policja twierdzi, że mężczyzna próbował się zabić po zastrzeleniu dzieci. Motyw zbrodni nie jest na razie znany.