Centroprawicowy rząd chce zdyskontować wysokie notowania w społeczeństwie, oparte na stabilnej gospodarce i rekordowo niskim, 3,3-procentowym bezrobociu. Rasmussen nie musiał ogłaszać wcześniejszych wyborów przed początkiem 2009 roku. Tłumaczył w parlamencie, że zdecydował się na nie, bo chce uzyskać silne poparcie od społeczeństwa dla swych planów poprawy systemu ochrony zdrowia. Jego liberalno-konserwatywna koalicja doszła do władzy w 2001 roku, szermując obietnicami wzięcia się ostro za kandydatów na azylantów i obniżenia podatków. Według najnowszych sondaży rządowa koalicja cieszy się poparciem 35 procent wyborców, a opozycyjni demokraci - 25-procentowym. Mniejszościowy rząd ma wsparcie zwolenniczki twardej polityki imigracyjnej, Duńskiej Partii Ludowej (DF), która zapewnia mu większość w jednoizbowym parlamencie. Jednak Rasmussen, chcąc pozbyć się zależności od DF, liczy na głosy nowego, utworzonego w maju ugrupowania Nowy Sojusz (NA), pod kierownictwem Nasera Khadera, syna Palestyńczyka i Syryjki. NA powstał z rozłamu Partii Radykałów Liberalnych (DRV), z ramienia której Khader był deputowanym, pierwszym muzułmaninem w duńskim parlamencie. Ugrupowanie to ma szanse na wejście do parlamentu z 17-22 posłami w 179-osobowym Folketingu.