Zeszłotygodniowe negocjacje płacowe zakończyły się fiaskiem. Pracownicy przedszkoli, domów opieki i szpitali odrzucili proponowaną przez pracodawców podwyżkę w wysokości 12,8 proc. na najbliższe trzy lata. Duńskie związki zawodowe domagają się co najmniej 15 procent. Chcą tym samym zmniejszyć dystans do lepiej opłacanych pracowników w sektorze prywatnym. Strajki mocno skomplikują sytuację w przedszkolach, domach opieki i szpitalach. Jednak, jak podają sondaże, większość Duńczyków popiera strajkujących.