Według organizatorów manifestacja zgromadziła nawet do 2000 ludzi. Wiec, który odbywał się na wezwanie wielu duńskich organizacji muzułmańskich, przebiegał spokojnie. Szef duńskiej dyplomacji Per Stig Moller wyraził ubolewanie z powodu eskalacji przemocy na Bliskim Wschodzie i wezwał strony do zawieszenia broni. "Nawet jeśli Izrael ma powód, żeby się bronić przed terroryzmem i rakietami, straty wśród ludności cywilnej (głównie w Strefie Gazy) są niedopuszczalne" - zastrzegł w komunikacie. W niedzielę demonstrowano również w stolicy Szwecji Sztokholmie. Na manifestacji zorganizowanej przez Islamską Unię w Szwecji zebrało się około 1000 osób; kolejna jest przewidziana na poniedziałek. W Finlandii planowane są demonstracje przed budynkiem parlamentu w poniedziałek i wtorek po południu.