Posiedzenie trybunału pierwszej instancji zostało przeniesione do pomieszczenia w sądzie apelacyjnym z powodu dużego zainteresowania mediów. Towarzyszą mu zaostrzone środki bezpieczeństwa: na miejscu pojawili się policjanci z psami, ustawiono bramki wykrywające metale. Według zeznań rysownika, Mohamed Geele, którego nazwisko zostało ujawnione po raz pierwszy, wtargnął rok temu w środku nocy do jego domu uzbrojony w siekierę i nóż, krzycząc, że chce go zabić. 75-letni Westergaard uratował się chowając się w łazience, zanim policja zatrzymała podejrzanego raniąc go dwukrotnie. - Mój klient przyznaje się jedynie do posiadania broni białej i wtargnięcia do obcego domu - oświadczył podczas posiedzenia adwokat Somalijczyka. Napastnikowi, który przed aresztowaniem 1 stycznia 2010 roku nie był karany, grozi dożywocie. Jest oskarżony o terroryzm i próbę zabójstwa oraz o napaść na policjanta i nielegalne posiadanie broni. Według duńskich służb wywiadowczych jest on powiązany z somalijskimi islamistami w Al-Szabab oraz przedstawicielami Al-Kaidy w Afryce Wschodniej. Podczas procesu przewidywanych jest dziewięć posiedzeń. Werdykt ma zapaść na początku lutego.