W sobotę po południu i w nocy z soboty na niedzielę doszło do w Kopenhadze do dwóch strzelanin - przed kawiarnią, gdzie odbywało się spotkanie zorganizowane przez szwedzkiego autora karykatur proroka Mahometa, i w pobliżu synagogi. Śledczy Joergen Skov powiedział, że we wstępnym dochodzeniu ustalono, że w strzelaniny zamieszany był zastrzelony mężczyzna i nic nie wskazuje na to, aby było więcej sprawców. Dwie strzelaniny Do strzelaniny w pobliżu synagogi doszło w nocy z soboty na niedzielę. Według gminy żydowskiej postrzelony w głowę został jeden z jej członków ochraniających synagogę, w której trwały uroczystości religijne. Mężczyzna w wyniku odniesionych ran zmarł, a dwóch policjantów zostało rannych. Wcześniej w sobotę strzelanina wywiązała się w centrum Kopenhagi na zewnątrz kawiarni, gdzie odbywało się spotkanie zorganizowane przez szwedzkiego artystę, autora karykatur proroka Mahometa, Larsa Vilksa. W tej strzelaninie zginął jeden cywil, a trzech policjantów zostało rannych. Jak się teraz okazuje, sprawcą obu strzelanin była jedna osoba. Mówiąc o strzelaninie przed kawiarnią premier Danii Helle Thorning-Schmidt użyła określenia "akt terrorystyczny". W rozmowie z dziennikarzami w pobliżu miejsca strzelaniny powiedziała, że w całym kraju ogłoszono stan wysokiego pogotowia. Spotkanie pt. "Sztuka, bluźnierstwo i wolność wypowiedzi" zostało zorganizowane przez plastyka i karykaturzystę Vilksa, któremu wielokrotnie grożono śmiercią za jego satyryczne rysunki z 2007 roku, przedstawiające psa z głową Mahometa.