Według opublikowanego we wtorek sondażu Megafon dla telewizji TV 2 65 proc. społeczeństwa opowiada się za zacieśnieniem współpracy Danii z UE w dziedzinie obronności, a 35 proc. jest temu przeciwna. Dania a referendum ws. obronności UE. W środę głosowanie Referendum ogłosiła na początku marca socjaldemokratyczna premier Danii Mette Frederiksen, podkreślając, że "w obliczu ataku Rosji na Ukrainę musimy zjednoczyć się z krajami unijnymi, z którymi podzielamy wspólne wartości". Jej propozycję wsparły cztery inne partie. Jeśli Duńczycy opowiedzą w głosowaniu na "tak", Dania stanie się członkiem Europejskiej Agencji Obrony (EDA), a także dołączy do mechanizmu stałej współpracy strukturalnej PESCO, którego celem jest umożliwienie przeprowadzania dużych operacji wojskowych. Trzy mniejsze ugrupowania, w tym antyunijna Duńska Partia Ludowa, sprzeciwiają się pogłębieniu integracji z UE. Przeciwnicy wskazują na wzrost wydatków związanych ze wspólną obronnością na szczeblu unijnym, a zwłaszcza konieczność uczestniczenia w nie zawsze ich zdaniem skutecznych misjach międzynarodowych. Sondaż. Dania a referendum. Kopenhaga odmówiła 235 razy Jednocześnie Dania w wielu operacjach wojskowych na świecie uczestniczy z powodzeniem jako członek NATO. Komentarze w duńskiej prasie wskazują, że Duńczycy w referendum, wypowiadając się na temat współpracy wojskowej, będą także oceniać działalność UE w innych obszarach. W debacie podejmowano temat tożsamości: jakim krajem ma być Dania, niezależnym czy okazującym solidarność? Dania, która w referendum w 1992 roku odrzuciła traktat z Maastricht, w 1993 roku wynegocjowała z Brukselą zgodę na wyłączenie ze wspólnej polityki kwestii obronności i bezpieczeństwa. W tej dziedzinie do tej pory Kopenhaga odmawiała UE 235 razy.