- Jeżeli to będzie napad na państwo, to może dojść do rozszerzenia tego całego konfliktu. Nie będzie to już konflikt między terrorystami, a Stanami Zjednoczonymi i całym światem zachodnim - bo tu chodzi o cały świat Zachodu - ale będzie to wrogość - może jeszcze nie wojna - między światem muzułmańskim i światem zachodnim. Konsekwencją może być poważny konflikt, przynajmniej na kilka wieków naprzód ? kiedy w przyszłości okaże się, że te światy są naprawdę niekompatybilne i będziemy naprawdę w trudnej sytuacji. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - uważa Danecki. Jego zdaniem, u podstaw działalności islamskich terrorystów leży przede wszystkim polityka, a nie - jak się powszechnie uważa - religia. Religia jest traktowana instrumentalnie, wykorzystuje się ją do realizacji rozmaitych celów politycznych - mówi profesor Danecki. Zdaniem Daneckiego w obliczu przyszłego konfliktu Polska nie powinna czuć się specjalnie zagrożona, tym bardziej, że Polacy zawsze cieszyli się w świecie muzułmańskim dużą sympatią. - Polska jest jedynym krajem, w którym społeczność muzułmańska od sześciu wieków współistnieje pokojowo - przypomina profesor Danecki.