Dalajlama od piątku przebywa w Japonii z prywatną wizytą, w czasie której w niedzielę spotkał się z dziennikarzami w Międzynarodowym Klubie Zagranicznych Korespondentów, a także ma wziąć udział w seminarium w Stowarzyszeniu Buddyjskim Prefektury Fukuoka w miejscowości Kitakyushu. Na niedzielnym spotkaniu z dziennikarzami w Tokio dalajlama przedstawił dramatyczną sytuację w Tybecie. - Tybetańczycy zostali skazani na śmierć. Ten starożytny naród i jego spuścizna kulturalna właśnie umierają. Dziś sytuacja w Tybecie równa jest okupacji wojskowej ziem tybetańskich. To tak, jakbyśmy żyli w okowach stanu wojennego. Strach, terror i kampanie reedukacji politycznej powodują wiele cierpienia - powiedział dalajlama. Przed wyjazdem do Japonii ze swej emigracyjnej siedziby na północy Indii, Dalajlama XIV powiedział, że stracił nadzieję na porozumienie z Pekinem i rezygnuje z prób uzyskania większej autonomii dla Tybetu w rozmowach z Chinami. Zapowiedział też częściowe wyłączenie się z aktywnego życia politycznego i zwołał na 17-22 bm. konferencję w swej emigracyjnej siedzibie na północy Indii - Dharamśali. W konferencji mają wziąć udział wszystkie społeczności tybetańskich uchodźców i ich organizacje polityczne. - Nie chcę wycofywać się całkowicie - w obecnym momencie jednak nie chciałbym brać na siebie bezpośredniej odpowiedzialności za negocjacje z centralnymi władzami chińskimi. Zachowuję całkowicie neutralne stanowisko - mówił Dalajlama XIV. Duchowy przywódca Tybetańczyków w ostatnim czasie, z powodu wyczerpania, odwołał część swych planowanych wizyt. W Bombaju przeszedł operację usunięcia kamieni żółciowych. Pobyt w Japonii to pierwsza podróż dalajlamy od wyjścia ze szpitala. W sobotę prasa paryska informowała natomiast, iż prawdopodobnie nie dojdzie do zapowiadanej na grudzień wizyty duchowego przywódcy Tybetańczyków w Paryżu. Jak podał tygodnik "Journal du Dimanche", powołując się na słowa francuskiego rzecznika i tłumacza dalajlamy Mathieu Ricarda, wizyta we Francji i ewentualne spotkanie z prezydentem Nicolasem Sarkozym "nie dojdą do skutku". Nie ujawnił szczegółów. Dalajlama miał - zgodnie z planami - uczestniczyć 10 grudnia w spotkaniu laureatów Pokojowej Nagrody Nobla i obchodach 60. rocznicy przyjętej w Paryżu w 1948 r. Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.