Autorem listu jest członek IS podpisujący się jako Abu Arhim al-Libim, który prawdopodobnie odpowiada za rekrutację nowych bojowników w Libii. Wynika z niego, iż Państwo Islamskie zamierza wykorzystać niestabilną sytuację polityczną w tym kraju po obaleniu reżimu Muammara Kadafiego i rozszerzyć swoje wpływy, by następnie korzystać z terytorium libijskiego jako bazy wypadowej dla terrorystów próbujących dostać się do Europy. Islamistom udało się już założyć komórkę w Libii, czego potwierdzeniem jest opublikowanie w minioną niedzielę nagrania z egzekucji 21 egipskich chrześcijan. Na nagraniu jeden z bojowników IS deklaruje, iż "podbijemy Rzym". To właśnie Włochy miałyby stać się pierwszym miejscem docelowym ekspansji terrorystów IS z Libii - pisze "Daily Telegraph". Mieliby oni ukrywać się wśród dziesiątków tysięcy imigrantów docierających do Włoch łodziami przez Morze Śródziemne. Autor listu wspomina m.in. o możliwości wykorzystania baz w Libii do ataków na statki pasażerskie i handlowe na Morzu Śródziemnym, w tym również pływające tamtędy tankowce z ropą naftową. Z listu wynika, że Libia jest dla IS także potencjalnym źródłem uzbrojenia, którego ogromne ilości po obaleniu Kadafiego dostały się w ręce rebeliantów. Część tego uzbrojenia pochodzić ma z Wielkiej Brytanii, która w ostatnich latach rządów Kadafiego udzielała Libii wsparcia wojskowego w obawie przed narastającym fundamentalizmem islamskim w Afryce Północnej. W poniedziałek były szef brytyjskiego wywiadu MI6 sir John Sawers powiedział, że rząd W. Brytanii powinien rozważyć możliwość wysłania oddziałów lądowych do Libii w celu zapobieżenia ekspansji islamistów w tym kraju. Według włoskiego rządu tylko w zeszłym roku około 170 tys. imigrantów z Afryki Północnej próbowało dostać się łodziami do Włoch. Wśród nich było kilkadziesiąt tysięcy Syryjczyków uciekających przed wojną domową w swym kraju. Rząd w Rzymie obawia się, iż ekspansja IS w Libii może sprawić, że liczba imigrantów znacząco wzrośnie. Z Londynu Marcin Szczepański