Czystki objęły przedstawicieli resortu, którzy sprzeciwiali się represjonowaniu opozycji po wyborach prezydenckich 12 czerwca. Powodem zdymisjonowania urzędników jest fakt, że nie poparli oni twierdzeń na temat spisku "aksamitnej rewolucji", jak Teheran nazwał powyborcze masowe protesty - oświadczył na swojej stronie internetowej Hasan Junesi, syn byłego ministra wywiadu Alego Junesi. Konserwatywny deputowany Ahmad Awai ocenił, że Ahmadineżad "wyrównuje w ten sposób rachunki" z urzędnikami, których uważa za niewystarczająco lojalnych. Według poniedziałkowych gazet, cytujących deputowanego, parlament rozważa śledztwo w sprawie dymisji. Pod koniec zeszłego miesiąca Ahmadineżad zdymisjonował ministra wywiadu Gholam-Husejna Mohseni-Edżediego, co było oznaką zaostrzania kontroli prezydenta nad ważnym resortem. Media spekulowały, że Edżedi został zdymisjonowany częściowo z powodu krytyki wobec mianowania na stanowisko pierwszego wiceprezydenta kontrowersyjnego współpracownika Ahmadineżada. Kolejną przyczyną dymisji mogły być różnice w ocenie odpowiedzi władz na powyborcze protesty i opór Edżediego wobec czystek w resorcie - twierdzi strona internetowa wspierająca Ahmadineżada. W Iranie rozpoczęły się w zeszłym tygodniu procesy ok. 100 osób, w tym wielu polityków z obozu proreformatorskiej opozycji, którym zarzuca się spisek zmierzający do obalenia rządu na drodze "aksamitnej rewolucji".