-To jeden ze sposobów, by zagwarantować prawdziwą równość ojca i matki - przekonywała na konferencji prasowej Ghislaine Julemont, autorka raportu "Role mężczyzny w europejskich rodzinach - jakie zmiany?". Jej zdaniem zasada równości zakłada, że ojciec i matka powinni mieć prawo do tak samo długich urlopów związanych z pojawieniem się dziecka w rodzinie i dla obojga powinny być one obowiązkowe. Nie znaczy to, że COFACE podaje w wątpliwość szczególną rolę kobiety związaną z ciążą i porodem. Dlatego proponuje, by ze względu na zdrowie dziecka i matki odróżnić urlop macierzyński w ścisłym tego słowa znaczeniu, od urlopu przeznaczonego na "zaaklimatyzowanie się" rodziców i ich dziecka w nowej sytuacji. Ten pierwszy, przysługujący wyłącznie kobiecie i podyktowany troską o zdrowie jej i dziecka, mógłby na przykład zaczynać się już przed planowaną datą porodu i trwać 8 tygodni. Urlop przysługujący zarówno ojcu, jak i matce, trwałby 6 tygodni. Szczegóły - zastrzega autorka raportu - pozostają do ustalenia. Realizacja postulatu wymagałaby zmiany unijnej dyrektywy z 1992 roku, która nakłada na kraje członkowskie minimalne wymagania w zakresie urlopów macierzyńskich. Przewiduje ona urlopy tylko dla kobiet - trwające co najmniej 14 tygodni (przy czym obowiązkowe są tylko dwa tygodnie). Bardziej szczegółowe przepisy - precyzuje dyrektywa - są regulowane "prawem krajowym lub praktyką". -To, czy częścią urlopu związanego z narodzinami dziecka matka może się podzielić z ojcem, należy do decyzji krajów członkowskich. Komisja Europejska nie ingeruje tak drobiazgowo w kwestie urlopów macierzyńskich i ojcowskich, a prawo europejskie skupia się na tym, co najważniejsze: ochronie zdrowia matki i dziecka - powiedziała rzeczniczka odpowiadająca za sprawy pracownicze i społeczne Katharina von Schnurbein. Ghislaine Julemont przyznaje w swoim raporcie, że zmiany prawodawstwa dotyczącego sytuacji ojców w Unii Europejskiej następują powoli, a barierą są m.in. społeczne stereotypy na temat roli mężczyzny w społeczeństwie. Raport zostanie przekazany Komisji Europejskiej w marcu.