Sprawę podniósł portal "Slate.com". "Dramatyczne zdjęcia ludzi w maskach przeciwgazowych na ulicach azjatyckich miast przywołują pytanie: czy maski dają im znaczącą ochronę przed chorobą?" - czytamy. Wirusy, łącznie z wirusem korona, który, jak sądzą naukowcy, wywołuje SARS, są tak małe, że z łatwością mogą pokonać taką barierę. Badania wykazały, że maski chirurgiczne nie potrafią nawet zatrzymać o wiele większych prątków gruźlicy. Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom zaleca noszenie masek mającym kontakt zarażonymi SARS tylko, jeśli sam zarażony nie może mieć takiej. Noszenie masek chirurgicznych na zewnątrz, na terenie, gdzie wirusy mogą się swobodnie rozprzestrzeniać, ma jeszcze mniej sensu. Aby skutecznie chronić się przed wirusem korona, potrzebna jest maseczka z wysokiej wydajności filtrem powietrza, która jest dość niekomfortowa. "Każda maska chroni tylko przed jednym zarazkiem: strachem. Niestety, widok tylu ludzi noszących maski także rozprzestrzenia strach" - czytamy. AM