Po kolejnych krwawych zamachach, dokonanych przez Al-Kaidę tym razem w Turcji, znowu zadajemy sobie pytanie, czy kiedykolwiek uda się zniszczyć międzynarodową siatkę terrorystyczną Osamy bin Ladena? Czy odpowie on kiedykolwiek przed sądem za swoje czyny? Amerykańska operacja w Afganistanie sprawiła, że Al-Kaida straciła wielu doskonale przeszkolonych bojowników. Międzynarodowe służby bezpieczeństwa na całym świecie depczą po piętach tym, którzy pozostali i walczą. Nikt nie jest jednak w stanie przewidzieć, gdzie dokonają kolejnego ataku... W świecie agentów i operacji specjalnych pojmanie Osamy bin Ladena, podobnie jak namierzenia Saddama Husajna czy innych terrorystów-fanatyków, jest obecnie tematem nr 1. Amerykanie rzucili na ten pozornie niewidoczny front swoich najlepszych ludzi. Czy pomagają im polskie służby specjalne? Jako państwo zaangażowane militarnie w Iraku Polska może się spodziewać zamachów terrorystycznych tak jak i inne państwa koalicji. Wygląda na to, że nasze służby w wystarczającym stopniu strzegą naszego bezpieczeństwa. Czy na co dzień my sami powinniśmy również zachowywać wzmożoną czujność? Jak to robić? Jeżeli zaczynamy zastanawiać się nad naszym bezpieczeństwem, natychmiast pojawia się wiele pytań, mimo że na co dzień nie jest nam dane doświadczanie tego, co widzimy w relacjach internetowych czy telewizyjnych. O próbę sformułowania odpowiedzi na te pytania, a także o przybliżenie nam świata służb specjalnych poprosiliśmy gen. Gromosława Czempińskiego, w przeszłości jednego z najlepszych naszych agentów, człowieka, który o świecie tajnych operacji wie dużo więcej niż przeciętny obywatel. Gen. Gromosław Czempiński był gościem czata w INTERIA.PL. Przeczytaj relację z czata z naszym gościem