Przewodniczył mu metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. W modlitwie różańcowej uczestniczył prezydent Lech Kaczyński z żoną. Tysiące ludzi zgromadziły się w tym samym czasie na Placu świętego Piotra, gdzie odmawiając różaniec oczekiwały na godzinę 21.37, o której zmarł papież. Wśród wiernych powiewało wiele polskich flag. W podziemiach bazyliki świętego Piotra wraz z kardynałem Dziwiszem i polskim prezydentem modliło się stu młodych Włochów. Na zakończenie kardynał Dziwisz powiedział, że wielkim ukojeniem dla umierającego Jana Pawła II była obecność wiernych, towarzyszących mu modlitwą. Podziękował Benedyktowi XVI za "wielką miłość" dla swego poprzednika, za słowa pełne szacunku i umiłowania, a także za toczący się proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny Jana Pawła II. Słowa podziękowania metropolita krakowski skierował do obecnego na czuwaniu Lecha Kaczyńskiego. Prezydent złożył na grobie wiązankę biało-czerwonych kwiatów. Modlitwa różańcowa przy grobie papieża, zorganizowana przez wikariat Rzymu, zakończyła całodniowe uroczystości upamiętniające rocznicę śmierci papieża Polaka. Rozpoczęła je o godzinie 7 rano w tym samym miejscu polska msza.