- Bezpiecznie przekazaliśmy pierwsze cztery samoloty samoloty myśliwskie MiG-29 ukraińskim siłom zbrojnym - poinformowała w czwartek rzeczniczka słowackiego ministerstwa obrony Kakascikova. W środę w sprawie wypowiadał się natomiast minister obrony Słowacji Jaroslav Nad'. Za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił, że Słowacja - w zamian za przekazanie Ukrainie 12 samolotów - otrzyma ze Stanów Zjednoczonych 12 śmigłowców AH-1Z VIPER oraz 500 pocisków HELLFIRE II. Oprócz tego Słowacy mogą liczyć na wyposażenie oraz profesjonalne szkolenia dla pilotów i techników. "Pierwsze cztery myśliwce MiG-29 przekazane Ukrainie. Niech ocalą wiele żyć i pomogą Ukrainie bronić się przed agresją Putina" - napisał na Twitterze w czwartkowe popołudnie minister Nad'. Poinformował, że wartość sprzętu przekroczy 1 mld USD. Słowacja - w perspektywie 3-4 lat - zapłaci za sprzęt i wyposażenie około 340 mln dolarów. Pozostałe 660 mln dolarów pokryje American Defense Government Fund FMF. Minister obrony Słowacji: Otrzymaliśmy tę ofertę jako pierwsi Minister podkreślił, że amerykańskim uzbrojeniem zainteresowane były też inne kraje. "Dzięki naszej odpowiedzialnej polityce obronnej, relacjom z USA, a także wyraźnemu wsparciu Ukrainy otrzymaliśmy tę ofertę jako pierwsi" - napisał Nad‘. Minister zwrócił uwagę, że amerykańską ofertę można także traktować jako rekompensatę za opóźnienie w dostawie zamówionych w grudniu 2018 roku myśliwców F-16. Szef resortu obrony podkreślił, że oferta jest bardzo korzystna, ponieważ obecnie słowackie wojsko nie posiada śmigłowców bojowych. Do zatwierdzenia umowy ma dojść po przekazaniu Ukrainie myśliwców MiG-29 i części systemu obrony przeciwlotniczej KUB. We wtorek wieczorem premier Słowacji Eduard Heger powiedział bez wdawania się w szczegóły, że myśliwce trafią na Ukrainę w ciągu kilku tygodni. Rodzice osób z niepełnosprawnością opuszczają Sejm