Posiedzenie sądu odbywało się za zamkniętymi drzwiami na wniosek adwokata Kołomojskiego, ale ogłoszenie werdyktu było publiczne. Sąd nakazał umieszczenie biznesmena w areszcie na dwa miesiące (do 30 października 2023 r.) w mieście Dniepr, które jest rodzinnym miastem biznesmena, z możliwością wniesienia kaucji w wysokości ponad 509 mln hrywien (ponad 13 mln USD). Adwokaci mogą odwołać się od tej decyzji w ciągu pięciu dni i już zapowiedzieli, że złożą apelację. Kołomojski powiedział dziennikarzom przed ogłoszeniem decyzji sądu, że zdążył tylko pobieżnie się zapoznać się z oskarżeniami i że całkowicie je odrzuca. Ukraina walczy z korupcją W ostatnich miesiącach prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski położył w polityce wewnętrznej nacisk na walkę z korupcją. Postawienie w roli podejrzanego jednego z najbogatszych Ukraińców jest jej najnowszą odsłoną. "Ustalono, że w latach 2013-2020 Ihor Kołomojski zalegalizował ponad pół miliarda hrywien (14 mln dolarów) poprzez wyprowadzenie ich za granicę i korzystanie z infrastruktury kontrolowanych przez siebie banków" - napisano w sobotnim komunikacie SBU, cytowanym przez agencję Reuters. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała na swoich kanałach w mediach społecznościowych zdjęcia z momentu wręczania Kołomojskiemu przez funkcjonariuszy dokumentów informujących go o decyzji. Przeszukanie domu i amerykańskie sankcje To kolejna odsłona problemów ukraińskiego oligarchy. W lutym służby przeszukały jego dom w związku z inną sprawą. Śledztwo dotyczyło malwersacji i oszustw podatkowych w dwóch największych firmach paliwowych w kraju, w których miał udziały. Służby informowały, że rozmiar malwersacji sięgał 40 mld hrywien, czyli ponad 1 mld dolarów. W lutym 2021 roku Stany Zjednoczone nałożyły na Kołomojskiego sankcje z powodu jego "zaangażowanie w znaczące działania korupcyjne". Władze USA zarzuciły wtedy Kołomojskiemu i jego wspólnikowi pranie w USA wyprowadzanych funduszy. Kołomojski od lat należy do najbogatszych osób na Ukrainie i posiadał szerokie portfolio aktywów. Znajdowały się wśród nich banki, spółki z sektora energetycznego oraz jeden z bardziej wpływowych kanałów telewizji. W przeszłości w przestrzeni publicznej pojawiały się informacje o związkach Ihora Kołomojskiego z prezydentem Ukrainy Włodymyrem Zełenskim. To w należącej do oligarchy telewizji pokazywano serial Wołodymyra Zełenskiego, w którym grał on prezydenta Ukrainy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!