Wyraził on także przekonanie, że kraj, ale i cały glob musi korzystać z energii ze źródeł odnawialnych. Przywódca skierował swe słowa również do lidera Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy. Zaapelował on, aby ograniczył rozwój energetyki jądrowej w tym kraju. To nie pierwszy tego rodzaju apel wygłaszany przez Taue. Również przed rokiem, kiedy kraj właśnie przeżywał awarię elektrowni atomowej Fukushima, wyrażał się w podobnym tonie. Czwartkowe obchody w Parku Pokoju rozpoczęły się od dźwięku dzwonu i minuty ciszy, podczas której tysiące uczestników uroczystości skłoniło głowy w milczeniu. Obecni byli przedstawiciele ponad 70 krajów, w tym ambasadorzy USA, Wielkiej Brytanii i Francji. 6 sierpnia 1945 roku, na krótko przed zakończeniem drugiej wojny światowej, Amerykanie zrzucili pierwszą bombę atomową na Hiroszimę. Trzy dni później nastąpił drugi i ostatni w historii jądrowy atak - na Nagasaki. Wówczas życie straciło ponad 70 tysięcy ludzi, a kolejnych 75 tysięcy zostało rannych. Atak jądrowy znacznie przyspieszył zakończenie konfliktu na Pacyfiku. Do dziś jednak z jego powodu umierają na choroby popromienne kolejne pokolenia Japończyków.