Ponieważ Czesi coraz poważniej przygotowują się na przyjęcie większej liczby imigrantów, na spotkania w ramach koalicji parlamentarnej zapraszani są również przedstawiciele przedsiębiorców i związków zawodowych. Już dawno zadeklarowali oni chęć czynnego udziału w asymilowaniu uchodźców, więc teraz będą wspólnie z politykami informowani o rozwoju sytuacji.W czasie kolejnego spotkania związkowcy docenili podejście przedsiębiorców do kwestii imigrantów oraz fakt, że wielu z nich zaproponowało im miejsca pracy. Jednocześnie zwrócili uwagę, że proponowanych stanowisk nie można określać mianem "dla uchodźców", bowiem jeżeli ktoś ma prawo pracy na terenie Czech, to powinien być traktowany na równi z czeskimi pracownikami.Jednocześnie przedsiębiorcy zadeklarowali, że już na chwilę obecną są w stanie przyjąć do pracy ponad 5000 imigrantów. Wiele firm poza umową oferuje również zamieszkanie. Z kolei nowe czeskie prawo azylowe zakłada, że osoba, która uzyska status uchodźcy, będzie mogła podjąć pracę już po sześciu miesiącach, a nie jak to było do tej pory - po roku. Ma to nie tylko przyspieszyć asymilowanie uchodźców, ale również zmniejszyć obciążenie finansowe dla budżetu państwa.Obecnie bezrobocie w Czechach wynosi niewiele ponad 6 procent. Wolnych jest ponad 103 tys. miejsc pracy w całym kraju.