Minister Hubaczkova napisała na Twitterze, że strona czeska otrzymała 45 mln euro. Taką kwotę uzgodnili w podpisanym w czwartek porozumieniu premierzy Polski i Czech, Mateusz Morawiecki i Petr Fiala. Otrzymanie przez Czechy pełnej uzgodnionej kwoty było warunkiem wycofania z TSUE przez stronę czeską skargi na Polskę dotyczącą kopalni Turów. Rzecznik czeskiego rządu potwierdził, że natychmiast po zaksięgowaniu środków do kancelarii TSUE wysłano żądanie wycofania skargi. Spór o kopalnię Turów Premierzy Polski i Czech Mateusz Morawiecki i Petr Fiala podpisali w czwartek umowę w sprawie kopalni odkrywkowej w Turowie zakładającą: dokończenie budowy bariery zapobiegającej odpływowi wód podziemnych, wału ziemnego, monitoring środowiskowy oraz fundusz na projekty lokalne; ustalono, że Polska ma zapłacić 35 mln euro rekompensaty, a Fundacja PGE ma przekazać 10 mln euro krajowi libereckiemu. Ustalono też, że Czechy wycofają swoją skargę na Polskę z TSUE. W piątek Morawiecki poinformował, że już w czwartek przekazano stronie czeskiej pieniądze i w ślad za tym Czechy wycofały skargę. W marcu 2021 r. strona czeska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów. Jednocześnie Praga domagała się wstrzymania wydobycia w kopalni, jako tzw. środka tymczasowego. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców czeskiego Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z działalnością kopalni. W czercu 2021 r. rozpoczęły się rozmowy polsko-czeskie. 20 września 2021 r. TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd oświadczył, że nie zamierza płacić kary.