Wcześniej tego samego dnia Trybunał wysłuchał przedstawicieli wszystkich uczestniczących w sprawie stron. Jak zaznaczył Rychetsky, przerwa w postępowaniu pozwoli sędziom na naradzenie się. Pozew w sprawie Traktatu Lizbońskiego złożyła w Trybunale Konstytucyjnym 29 września grupa czeskich senatorów, reprezentujących głównie prawicową Obywatelską Partię Demokratyczną (ODS). Prezydent Vaclav Klaus oświadczył wtedy, że na ich prośbę postanowił odłożyć podpisanie Traktatu, ratyfikowanego już przez obie izby czeskiego parlamentu. Znany z krytycznego stosunku do obecnego modelu integracji europejskiej Klaus zaznaczył, iż chciał pomóc senatorom w skorzystaniu z przysługującego im ustawowo prawa. Senatorzy wystąpili o zbadanie konstytucyjności całego Traktatu Reformującego - po tym gdy jesienią ubiegłego roku Trybunał również z inicjatywy Senatu przeanalizował najbardziej kontrowersyjne fragmenty unijnego dokumentu, nie znajdując w nich sprzeczności z ustawą zasadniczą. Zdaniem autorów pozwu, przyjęcie Traktatu Lizbońskiego przez Republikę Czeska spowoduje ograniczenie jej suwerenności państwowej. W rozmowie telefonicznej z premierem sprawującej rotacyjne przewodnictwo UE Szwecji Fredrikiem Reinfeldtem 8 października Klaus oświadczył, że złoży swój podpis po odrzuceniu pozwu senatorów przez Trybunał Konstytucyjny oraz po dodaniu do Traktatu Lizbońskiego zastrzeżenia, że Republiki Czeskiej nie obowiązuje Karta Praw Podstawowych. Według Klausa, będąca integralną częścią Traktatu Lizbońskiego Karta mogłaby otworzyć drogę do sądowych wniosków o zwrot mienia pozostawionego przez wysiedlonych po wojnie Niemców sudeckich. 12 października czeski premier Jan Fischer oświadczył, że rząd jest gotów negocjować z partnerami z Unii Europejskiej w sprawie uzupełnienia Traktatu Lizbońskiego zastrzeżeniami, bez których prezydent nie chce go ratyfikować. Dodał, iż definitywne rokowania na ten temat powinny odbyć się w trakcie unijnego szczytu w Brukseli 29-30 października. Słowacki premier Robert Fico zapowiedział jednak blokowanie postulatu Pragi, jeśli Słowacja nie uzyska identycznego zastrzeżenia do Traktatu Lizbońskiego. Zobacz również: Czechy precyzują żądania wobec UE