Gina Raimondo sekretarz handlu Stanów Zjednoczonych mówiła o skutkach zaostrzenia przepisów eksportu technologii Stanów Zjednoczonych do Rosji. Według niej sankcje doprowadziły do sytuacji, w której Rosjanom zaczyna brakować części zamiennych m.in. do czołgów. - Naszym celem było pozbawienie Rosji technologii, co doprowadziłoby do utraty przez nią zdolności do kontynuowania działań zbrojnych. I to jest właśnie dokładnie to, co dzieje się dzisiaj - oświadczyła. "Eksport technologii z USA do Rosji spadł o 70 proc." Według Raimondo eksport technologii z USA do Rosji spadł o prawie 70 procent od czasu wprowadzenia sankcji wobec Rosji. Podobne zaostrzenie przepisów, które dotyczą również Białorusi, wprowadziło 36 innych państw. W swoim wystąpieniu w Senacie Raimondo zwróciła również uwagę na ostatnie doniesienia o dwóch rosyjskich producentach czołgów, którzy zostali zmuszeni do zawieszenia produkcji z powodu braku części zamiennych. Anegdotę o wykorzystaniu elementów ze sprzętów użytku domowego w rosyjskich urządzeniach wojskowych opowiedzieli Ukraińcy. - Gdy rozebrali czołgi najeźdźców, znaleźli części z lodówek i zmywarek. Fragmenty te zdają się zastępować inne, których aktualnie, na skutek nałożonych przez Zachód sankcji, brakuje Rosji - oceniła rzecznika departamentu handlu Robyn Patterson. Wykorzystane przez Rosjan części to tak zwane półprzewodniki. Znajdują zastosowanie w elektronice (złącza prostujące diody, tranzystory, układy scalone itp.). Wprowadzone sankcje zablokowały sprzedaż większości półprzewodników "podwójnego zastosowania", które można zastosować zarówno w urządzeniach specjalistycznych, militarnych, jak i komercyjnych. Według badaczy z londyńskiej grupy Conflict Armament Research, która dokonała rozbiórki i analizy dronów, rosyjskie wojsko od dawna zależne jest od zachodniej elektroniki. "Zestrzelone rosyjskie drony były w całości zbudowane z zastosowaniem zachodnich części elektronicznych" - podkreślali eksperci.