Część tarczy antyrakietowej w Czechach?
Premier Czech Mirek Topolanek oświadczył w sobotę, że Stany Zjednoczone poinformowały, iż chciałyby rozmieścić w Republice Czeskiej część swojej tarczy antyrakietowej.
Czeski premier dodał, że USA chcą w ramach tego systemu zbudować w Czechach tylko bazę radarową.
Topolanek i inni czescy politycy dawali w sobotę wymijające odpowiedzi na pytanie o ewentualne zlokalizowanie innej części tarczy w Polsce. Topolanek powiedział tylko, że będzie się konsultować z polskim premierem Jarosławem Kaczyńskim.
Szef czeskiego rządu poinformował, że w przyszłym tygodniu zostanie utworzona komisja, która przeanalizuje amerykańską propozycję. Zaznaczył, że podjęcie decyzji w tej sprawie może zająć kilka miesięcy.
Jak powiedział, jeżeli zapadnie decyzja pozytywna, baza na czeskim terytorium mogłaby zacząć działać w 2011 roku.
Waszyngton prowadził negocjacje dotyczące umieszczenia elementów tarczy z władzami Polski i Czech. Główne komponenty systemu budowane są już w Stanach Zjednoczonych - w Kalifornii i na Alasce.
Tarcza ma chronić USA i Europę przed ewentualnym atakiem rakietowym z rejonu Bliskiego Wschodu.
INTERIA.PL/PAP