Ze zdjęć satelitarnych wynika, że cyklon Phailin znajdował się w sobotę rano około 300 km od brzegu na obszarze Zatoki Bengalskiej i zaatakuje wybrzeże pod wieczór.Według władz, na które powołuje się agencja Reutera, z powodu huraganu może być poszkodowanych nawet 12 milionów ludzi. W telewizji, radiu i przez głośniki na ulicach nadawane są ostrzeżenia przed żywiołem. W stanie Orisa hindusi i muzułmanie gromadzą się w świątyniach i meczetach, modląc się o to, aby Phailin nie był tak niszczycielski jak cyklon tropikalny sprzed 14 lat, kiedy to zginęło 10 tys. ludzi. Sąsiedni stan Andhra Pradeś już nawiedziły ulewne deszcze. W piątek swoje domy opuściło tam ok. 60 tys. ludzi. Jak poinformowały indyjskie służby meteorologiczne, Phailin, gdy dotrze do lądu, będzie wiał z prędkością 220 km/h i spowoduje podniesienie poziomu wody w morzu o 3,4 m. "Ze względu na prędkość wiatru huragan może spowodować duże szkody" - ostrzegał w piątek jeden z synoptyków Lakshman Singh Rathore. Cyklon już został zakwalifikowany do najwyższej, piątej kategorii. Według amerykańskich służb meteorologicznych na morzu osiąga on ok. 314 km/h. Niektórzy synoptycy porównują Phailin do huraganu Katrina, który w 2005 r. spustoszył wybrzeże USA od strony Zatoki Meksykańskiej. Niepokojące prognozy przywołują również pamięć o wspomnianym już cyklonie, który w 1999 r. nawiedził stan Orisa. Tym razem lokalne władze zapewniają, że są lepiej przygotowane. Rząd Orisy szacuje, że ok. pół miliona ludzi znajdzie schronienie w szkołach i innych budynkach o mocniejszej konstrukcji.