Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Czekają na stuletnią wodę. Alerty w prawie całych Czechach

Sytuacja w Czechach jest bardzo napięta. Niż genueński może tam przynieść masy wody, które widuje się raz na pięćdziesiąt, a może nawet sto lat - ostrzega premier Petr Fiala. W Pradze obradował sztab kryzysowy. Zalecono odwoływanie imprez masowych, a obywatelom odradza się wchodzenie do lasów. Większość kraju objęta jest alertami pogodowymi najwyższego stopnia. Wielkiej wody spodziewa się także Słowacja.

Montaż zapór przeciwpowodziowych na Wełtawie w stolicy Czech, Pradze. Do końca weekendu w niektórych miejscach kraju może spaść nawet 400 litrów wody na metr kwadratowy
Montaż zapór przeciwpowodziowych na Wełtawie w stolicy Czech, Pradze. Do końca weekendu w niektórych miejscach kraju może spaść nawet 400 litrów wody na metr kwadratowy/PAP/EPA/MARTIN DIVISEK/Český hydrometeorologický ústav/Facebook/

Po posiedzeniu specjalnego sztabu kryzysowego premier Czech powiedział, że prognozy pogody dla tego kraju "niestety się nie zmieniają". Do poniedziałku w niektórych miejscach może spaść łącznie nawet 400 litrów wody na metr kwadratowy. Najwyższy poziom alertów związanych z ulewami nie występuje tylko na zachodzie Czech.

Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store

Czesi szykują się wielką wodę

Czeskie ministerstwo środowiska ostrzegło, że w wielu miejscach kraju zagrożenie powodziowe będzie "ekstremalne". Szczególnie niebezpiecznie może być w rejonie Wyżyny Czesko-Morawskiej i Jesionikach.

Tam woda może przekroczyć poziomy występujące raz na stulecie. Również premier Fiala ostrzegł, że na niektórych rzekach w najbliższym czasie woda może osiągnąć stany notowane raz na 50, a miejscami raz na 100 lat. Jedynie w zachodniej części Czech stopień zagrożenia ulewami i podtopieniami jest niższy.

Na nadejście powodziowej fali przygotowują się między innymi władze stolicy kraju, Pragi. O godz. 19:00 zamknięte zostaną wały powodziowe, a w niektórych miejscach centrum wzniesione zostaną zapory przeciwpowodziowe - zapowiedział rzecznik prasowy urzędu miasta Tadeáš Provazník. Oprócz tego w sobotę zostanie wstrzymany ruch rzeczny na Wełtawie.

Z powodu zagrożenia ze strony przewracających się drzew władze Parku Narodowego Podyjí odradza wchodzenie do lasów. Również w mieście Uherské Hradiště zamknięto parki miejskie z powodu prognozowanych ulewy i silnego wiatru.

W wielu miejscach odwołuje się imprezy masowe. Szpital Braci Miłosierdzia w Brnie zamknął na cały weekend przyjęcia na swój oddział położniczy. W Brnie również wznoszone są zapory przeciwpowodziowe.

Sto tysięcy osób w gotowości

Minister spraw wewnętrznych Vít Rakušan poinformował, że w gotowości do pomocy w usuwaniu skutków ataku żywiołu jest prawie 100 tys. strażaków, w tym ochotników. Pozostaną w gotowości przez cały weekend.

Jak dodał minister obecnie strażacy dostarczają w zagrożone miejsce worki z piaskiem i pomagają lokalnym władzom w organizowaniu przygotowań na nadejście powodzi.

Czeska policja do dyspozycji oddała łącznie pięć śmigłowców, które będzie można wykorzystać w Pradze, Brnie i Ostrawie. W gotowości pozostaje również czeskie wojsko, które zapewniło pomoc oddziałów inżynieryjnych i dwóch śmigłowców.

Nie tylko Czechy czekają na stuletnią wodę, ale i Słowacja, gdzie w prawie całym kraju pada deszcz. Wielkiej wody spodziewają się na swoim odcinku granicznej rzeki Morawy. Pierwsza fala ulew uderzyła w zachodnią część Słowacji - w ciągu doby spadło tam kilkadziesiąt litrów wody na metr kwadratowy, a w miejscowości Pernek w pobliżu Bratysławy ponad 100 litrów.

Najbardziej zagrożonym miejscem jest granicząca z Austrią wieś Moravsky Svaty Jan, gdzie poziom rzeki Morawy wzrósł w piątek z 80 cm do 2,7 m. Słowackie media przekazały też, że z pomocą wojska wzmacniane są wały na czterokilometrowym odcinku rzeki w pobliżu miejscowości Kopczany na granicy z Czechami.

Powódź stulecia w Czechach? Zagrożenie jest realne

Synoptycy ostrzegają, że opady będą coraz silniejsze od piątku, kiedy to w większości Czech spadnie od 40 do 80 mm wody, na najwięcej na północy. W paśmie górskim Jesioniki lokalnie suma opadów może sięgnąć 100 mm.

Ulewne deszcze będą padać nieprzerwanie w nocy z piątku na sobotę oraz w sobotę. Według prognoz w pierwszy dzień weekendu znowu będzie ulewnie i suma opadów ponownie sięgnie 40-80 mm, a w Jesionikach miejscami nawet około 200 mm.

Dopiero w niedzielę będzie można liczyć na nieco łagodniejszą aurę. Tego dnia suma opadów w przeważającej części Czech będzie się wahać od 10 do 50 mm, choć lokalnie w górach na północy znowu może spaść do 100 litrów wody na metr kwadratowy.

Łącznie od czwartku do niedzieli na południowym wschodzie może spaść do 300 mm deszczu, jednak w górach wody będzie więcej. Najwięcej obaw budzi sytuacja w Jesionikach, gdzie łącznie może spaść ponad 400 mm wody.

Cały czas realna jest groźba powtórki z katastrofalnych powodzi z 1997 i 2002 roku.

Źródło: CT24.ceskatelevize.cz, CHMI, PAP

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Wydarzenia": Załamanie pogody i intensywne opady deszczu. Wrocław szykuje się na najgorsze/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także