Dane te podała w poniedziałek Centralna Komisja Wyborcza (CKW) w Moskwie. Francuska agencja AFP informując o tych wynikach, przypomina, że podobnie niebotyczne rezultaty były praktyką fikcyjnych wyborów w ZSRR. Sekretarz CKW Nikołaj Konkin powiedział jednak agencji Reutera, że głosowanie w Czeczenii nie budzi jego podejrzeń. Za rządów Władimira Putina Rosja zaangażowała się w drugą wojnę w Czeczenii, oficjalnie zakończoną przez nią w 2002 roku. Choć walki na dużą skalę już się skończyły, separatyści przeprowadzają ataki na wojska rosyjskie i promoskiewskie siły czeczeńskie. Republiką rządzi żelazną ręką popierany przez Kreml prezydent Ramzan Kadyrow, który zorganizował potężną służbę bezpieczeństwa, złożoną głównie z amnestionowanych partyzantów. Stała się ona faktycznie prywatną armią klanu Kadyrowów. Obrońcy praw człowieka oskarżają te siły o morderstwa, porwania i tortury.