Na swej stronie internetowej (Kavkaz.org) Czeczeni poinformowali, że do ataku doszło, gdy oddział, kierowany przez Arbi Barajewa wkroczył do przemysłowej dzielnicy Groznego. Po stronie bojowników - według Czeczenów - nie było strat. Wcześniej strona rosyjska poinformowała, że dzisiaj w nocy bojownicy czeczeńscy zaatakowali siedzibę dowództwa wojsk rosyjskich w Groznym, raniąc dwóch żołnierzy. - Na kwaterę spadło co najmniej 15 granatów - podali przedstawiciele ministerstwa spraw wewnętrznych. Budynek został też ostrzelany. Ranny jest zastępca dowódcy batalionu i szeregowy. Danych o stratach nie da się zweryfikować, ale zazwyczaj obie walczące strony wyolbrzymiają straty przeciwnika, a pomniejszają własne. Czeczeni podali w Internecie, że ich bojownicy "ciągle podchodzą wroga i dokonują zmasowanych ataków".