Na pomniku byłego brytyjskiego premiera nieznany sprawca napisał: "Był rasistą. Black Lives Matter". Fotografie pomnika obiegły w czwartek (11 czerwca) media społecznościowe. Rzecznik praskiej policji Jan Rybansky stwierdził, że śledztwo prowadzone jest w sprawie uszkodzenia cudzej własności. "Nie ulega wątpliwości, że pomnik na tym placu zostanie, nawet gdybyśmy mieli wciąż zmywać napisy" - powiedział burmistrz dzielnicy Jirzi Ptaczek.Pomnik Churchilla stojący w dzielnicy Praha 3 należy do władz samorządowych i stoi przy placu noszącym jego imię. Podobny incydent w Londynie Agencja CTK przypomniała, że napis zarzucający Churchillowi rasizm był kilka dni temu także namalowany na jego pomniku w Londynie. Zwróciła też uwagę, że niektóre poglądy byłego brytyjskiego premiera rzeczywiście miały rasistowski charakter. Historyk i znawca dziejów brytyjskich Peter Kopecki z Uniwersytetu w Ostrawie powiedział portalowi "Aktualne.cz", że wizerunek byłego premiera powinien być ponownie zbadany i oceniony, tak, by z jednej strony nie odmawiano mu uznania, z drugiej zaś, by nie traktowano go w sposób bezkrytyczny. Ruch Black Lives Matter Black Lives Matter to międzynarodowy ruch aktywistów, który ma na celu walkę z rasizmem i nierównym traktowaniem czarnoskórych mieszkańców w USA. Powstał w lipcu 2013 r. w Stanach Zjednoczonych i regularnie prowadzi kampanie przeciwko przemocy i rasizmowi systemowemu wobec czarnoskórych. Protesty po śmierci George'a Floyda Ruch organizuje też w USA i na świecie, ostatnio m. in. w Paryżu i Londynie, demonstracje po śmierci Afroamerykanina George'a Floyda, zamordowanego przez amerykańskiego policjanta. W sobotę protesty przeciwko przemocy policji i rasizmowi w USA odbyły się w Pradze (6 czerwca) z udziałem kilkuset ludzi. Z Pragi Piotr Górecki