W wywiadzie dla telewizji Prima szef czeskiego rządu wyraził przekonanie, że wspólnie z innymi krajami uda mu się nie dopuścić do powstania stałego systemu rozdzielania imigrantów. Bohuslav Sobotka uważa, że o pomyśle Komisji Europejskiej powinni dyskutować nie ministrowie, a Rada Europejska, bowiem decyzje na jej forum muszą zapadać jednomyślnie. Bohuslav Sobotka zapowiedział, że jeśli nie uda się zablokować przyjęcia tak zwanych kwot, to wykorzysta wszelkie dostępne środki prawne. W tej sprawie premier może liczyć na poparcie praktycznie całej czeskiej sceny politycznej. Już wcześniej przedstawiciele zarówno partii koalicyjnych jak i opozycyjnych zapowiedzieli, że podzielają stanowisko rządu. Wielu z nich już jesienią apelowało do Sobotki, aby Czechy przyłączyły się do pozwu złożonego w Trybunale Sprawiedliwości w Luksemburgu przez Słowację i Węgry. Wtedy chodziło o kwoty przyjęte przez ministrów spraw wewnętrznych Unii Europejskiej we wrześniu ubiegłego roku.