Po posiedzeniu w niedzielę wieczorem prezydium Rady Bezpieczeństwa Czech, premier Czech Bohuslav Sobotka powiedział dziennikarzom, że "to co się obecnie dzieje na Półwyspie Krymskim jest naruszeniem prawa międzynarodowego oraz suwerenności Ukrainy." "Uważamy, że ogromnym błędem jest odejście od negocjacji dyplomatycznych i jesteśmy przekonani, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest jak najszybszy powrót na drogę dyplomatyczną" - dodał. Sobotka powiedział też, że Czechy będą w każdym przypadku sprzeciwiać się użyciu na Ukrainie siły. Premier Sobotka zapewnił, że Czechy będą kontynuowały udzielanie pomocy humanitarnej dla ofiar starć w Kijowie i na Krymie. Sobotka poinformował też, że w czasie spotkania ustalono stanowisko, które Czechy będą reprezentować w najbliższych dniach na spotkaniach w ramach Unii Europejskiej oraz Paktu Północno-atlantyckiego. Z kolei minister spraw zagranicznych Czech Lubomir Zaoralek zwrócił uwagę, że obecne zachowanie Rosji przekreśla dalsze negocjacje z tym krajem na temat bezwizowego ruchu z Unią Europejską. Dodał również, że będzie domagał się wysłania na Krym niezależnych międzynarodowych obserwatorów.