Do wypadku doszło w ulewnym deszczu. Ford Transit z rejestracją krakowską jadący w stronę Wiednia w czasie ryzykownego manewru wyprzedzania uderzył w tył przyczepy czeskiej ciężarówki. Minibus wpadł w poślizg i przewrócił się. Na miejscu zginęła 76-letnia kobieta jadąca polskim samochodem. Pięciu Polaków zostało ciężko rannych. Zostali hospitalizowani w szpitalu w Brnie. Według lekarzy, ich stan jest bardzo poważny. Akcja ratunkowa na miejscu zdarzenia, w której uczestniczyły dwie jednostki straży pożarnej wchodzące w skład zintegrowanego systemu ratownictwa w Czechach, trwała aż trzy godziny. Największym problemem dla ratowników było wycięcie kierowcy polskiego busa z całkowicie zmiażdżonego samochodu. Według prowadzących śledztwo policjantów, sprawcą wypadku był najprawdopodobniej kierujący polskim fordem transitem, który zdecydował się na manewr wyprzedzania w czasie gęstej ulewy, w nocy, przy bardzo ograniczonej widoczności i śliskiej nawierzchni. Posłuchaj relacji Piotra Czarkowskiego z konsulatu polskiego w Ostrawie: