Według informacji zakładów komunikacji miejskiej w Pradze do obsługi pasażerów w porannych godzinach szczytu na ulice stolicy wyjechało około 40 proc. tramwajów i jeszcze mniej autobusów. Zamknięte są jednak wszystkie trzy linie metra, które zazwyczaj rozpoczyna pracę około godziny 4.30 rano. Na ulicach miast i drogach dojazdowych przybywa aut i taksówek. Dworce kolejowe w całych Czechach pozostają puste, ostatnie pociągi dojechały tam tuż po północy.