Kończąc wizytę w Pradze Robertson zaprzeczył jakoby odradzał Czechom kupno angielsko-szwedzkich myśliwców typu Jas-39 Gripen. Powiedział, że jedynie zwrócił gospodarzom uwagę, iż nie powinni forsować uzbrojenia jednej części sił zbrojnych kosztem innych. Niedostatki czeskich sił zbrojnych potwierdzili w rozmowie z Robertsonem zarówno prezydent Havel, jak i członkowie rządu - premier Zeman i minister obrony. Ten ostatni zaprzeczył jakoby miał zamiar podać się do dymisji. Sekretarz generalny NATO zakończył swą dwudniową wizytę w Pradze w piwiarni "U Kalicha" - w tej samej, gdzie bywał dobry Wojak Szwejk. W przyszłym roku w Pradze planowany jest szczyt NATO. Premier Czech Milosz Zeman ma nadzieję, że - jak się wyraził - zostanie wtedy wysłany sygnał dla innych państw, liczących na przyjęcie do Sojuszu.