Jeśli na środowym posiedzeniu rządu lub czwartkowej sesji parlamentu termin uruchomienia Temelina nie zostanie przesunięty, to w piątek zacznie się blokada przejść granicznych z górnej Austrii i Bawarii do Czech. Także ekolodzy z organizacji Greenpeace zapowiadają protesty nie tylko w okolicy Temelina, ale również w Pradze. Tymczasem czeski premier twierdzi, ze politycy bałamucą swoich obywateli i tak naprawdę nie boją się promieniowania niegroźnej elektrowni, ale konkurencji w handlu tanią energią elektryczną. Posłuchaj wiedeńskiego korespondenta RMF FM, Tadeusza Wojciechowskiego: