Jak poinformowały czeskie media, problem dotyczy zakładowego systemu informatycznego SAP. Współpracujący ze Skodą dealerzy i firmy transportowe na kłopoty z systemem zaczęli skarżyć się już w poniedziałek wieczorem. Na terenie fabryki samochodów w Mladej Boleslavi utknęło blisko 300 ciężarówek, a do dealerów nie trafiło około 2 tys. nowych aut. - System im całkiem padł, nie mogą wydrukować papierów potrzebnych do wysyłki - powiedział cytowany przez media współpracujący ze Skodą spedytor. - Jest problem z częściami zamiennymi, od wczoraj nie da się ich w żaden sposób zamówić - skarżył się jeden z dealerów. Produkcja nie została wstrzymana i przebiega zgodnie z planem, lecz auta gromadzą się we wszystkich fabrykach i nie mogą trafić do klientów. Według czeskiego portalu informacyjnego iDnes.cz, kilkaset samochodów udało się wyekspediować, lecz niezbędną do tego dokumentację trzeba było wypełniać ręcznie. - Nasza ekipa specjalistów intensywnie pracuje nad rozwiązaniem problemu. W tej chwili nic nie wskazuje, aby z powodu tej usterki oprogramowania była zagrożona produkcja samochodów. To samo dotyczy naszych klientów, którzy nie powinni tego odczuć - poinformował rzecznik Skody Rudolf Dreithaler. Nie podano, jak szybko uda się usunąć awarię.