W ogniu stoi cały czterokondygnacyjny budynek zakładów w Chropyni (w kraju zlińskim). W walce z pożarem uczestniczy co najmniej 100 strażaków z trzech województw. Gaszenie utrudnia silny wiatr i gęsty dym, a także niedostatek źródeł wody. - Zalecamy ludziom, aby bez konieczności nie wychodzili z domów i nie otwierali okien. Powinni przy tym chronić przede wszystkim dzieci, seniorów, czy osoby chore - powiedział rzecznik miejscowych strażaków, Ivo Mitaczek. Ze względu na pożar w okolicy wprowadzono pomiary jakości powietrza, aby sprawdzić, czy nie zawiera niebezpiecznych substacji. - W razie wielkiego zanieczyszczenia zdecydujemy się ewakuować ludność - podał burmistrz Chropyni, Jaroslav Hlouszek. Przyczyny pożaru nie są na razie znane.