Broń, którą w ocenie specjalistów można zestrzelić samolot - leżała pod drzewem na środku pola. Eksperci twierdzą, że mogła to być idealna kryjówka, z której można było skutecznie strzelać do każdego startującego lub lądującego w Rużynie samolotu pasażerskiego. Ustalono, że wyrzutnia ma zasięg 750 metrów. Podobnym sprzętem posługują się armie państw postsowieckich. Czeski minister obrony zarządził kontrolę w magazynach czeskiego wojska, ale okazało się, że wyrzutnia nie pochodzi stamtąd. Identyfikacja znaleziska będzie bardzo trudna, bo znaleziona na lotnisku wyrzutnia ma spiłowane numery fabryczne.