Zdaniem przeciwników demonstracji, marsz był wymówką do uczczenia wypadających 20 kwietnia urodzin przywódcy hitlerowskich Niemiec, Adolfa Hitlera. Porządku na ulicach Usti nad Labem pilnowało około 1250 policjantów, w tym 750 funkcjonariuszy oddziałów prewencji - mówił dowodzący akcją policji w mieście inspektor Oldrzich Zeman. Przed manifestacją skonfiskowano noże i kije bejsbolowe. Pochód skończył się około godziny 23.00 i obył się bez większych incydentów. Policji udało się powstrzymać liczącą około 200 osób kontrmanifestację skrajnej lewicy, która próbowała wszcząć bójkę. W lutym blisko 5 tys. neofaszystów przemaszerowało przez Drezno (we wschodnich Niemczech), przypominając o niszczycielskich bombardowaniach miasta 13 i 14 lutego 1945 roku. Według historyków w Usti nad Labem, położonym 50 kilometrów na południe od Drezna, alianci w kwietniu 1945 roku atakowali głównie dworzec kolejowy, mający strategiczne znaczenie po zniszczeniu stolicy Saksonii.