"Jako premier wykluczam dalszą współpracę z klubem poselskim, którym z zewnątrz lub zakulisowo kieruje człowiek skazany za korupcję" - powiedział Neczas. W piątek sąd skazał Vita Bartę na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu za płacenie posłom za lojalność. We wtorek wieczorem wicepremier z ramienia VV i wiceprzewodnicząca tej partii Karolina Peake m.in. z powodu wyroku na Bartę ogłosiła wystąpienie z szeregów Spraw Publicznych i powołanie własnej platformy politycznej. Wraz z nią zapowiedziało odejście kilku posłów. Na razie nie jest jasne, ilu członków VV poprze inicjatywę pani Peake. Sprawy Publiczne po wyborach z 2010 roku wprowadziły do Izby Poselskiej 24 parlamentarzystów. Po pierwszym rozłamie z kwietnia 2011 roku zostało jej 21 posłów, teraz odchodzi kolejnych sześciu. Dwa główne ugrupowania centroprawicowej koalicji - Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) premiera Neczasa oraz Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09 (TOP 09) szefa dyplomacji Karla Schwarzenberga - mają razem 94 mandaty w 200-miejscowej izbie niższej. Aby utrzymać bezpieczną większość, potrzebują poparcia siedmiu osób. "Taki rząd nie ma sensu" Neczas uznał jednak, że jeśli do przyszłego poniedziałku nie będzie jasna sytuacja dotycząca poparcia w parlamencie, będzie konieczne rozważenie przedterminowych wyborów. Według niego, przedterminowe wybory parlamentarne mogłyby się odbyć jeszcze w czerwcu. "Nie zgodzę się na kolejne stadium agonii władzy, zależne od tego, jak wyśpi się jeden, czy dwaj posłowie" - podkreślił premier. "Żadnej większości 101 albo 102 (posłów), taki rząd nie ma sensu" - dodał. Jednocześnie jasno dał do zrozumienia, że chce współpracować tylko z ludźmi Karoliny Peake, a nie z tymi, którzy pozostaną pod wpływem Vita Barty. Peake we wtorek wieczorem oświadczyła że, nie podoba jej się kierunek, który obrały Sprawy Publiczne i w związku z tym zdecydowała się powołać własną platformę polityczną. Tłumaczyła, że szalę goryczy przelał ostatni kryzys koalicyjny, w którym kierownictwo VV domagało się od swych ministrów bezwarunkowego złożenia dymisji. Przewodniczący VV Radek John nie krył zaskoczenia działaniem swej partyjnej koleżanki. Jak oświadczył, czuje się ofiarą zamachu politycznego. Będą dalsze wstrząsy? Zdaniem prezydenta Czech Vaclava Klausa, decyzja pani Peake o opuszczeniu Spraw Publicznych wywołała dalsze wstrząsy na czeskiej scenie politycznej. Również on uznał, że jeśli rządowi nie uda się uzyskać bezpiecznej większości, konieczne są jak najszybsze przedterminowe wybory. Przeprowadzony na przełomie marca i kwietnia sondaż preferencji politycznych ośrodka Factum Invenio wskazuje, że największym, sięgającym 27 proc. poparciem wyborców cieszy się obecnie opozycyjna Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CzSSD). To ona ma największe szanse na ewentualne zwycięstwo w wyborach i powołanie nowego rządu. Sprawy Publiczne popiera obecnie zaledwie 1,4 proc. elektoratu, co oznacza, iż nie mają one szans na przekroczenie 5-procentowego progu mandatowego.