Takie informacje podała w wywiadzie dla dziennika "Prawo" przewodnicząca Państwowego Instytutu Bezpieczeństwa Jądrowego w Pradze, Dana Drabowa. Tymczasem jeszcze niedawno rzecznik elektrowni zapewniał, że wszystkie usterki zostały usunięte, że elektrownia pracuje jedną trzecią mocy i oddaje energię do sieci. Teraz wyszło na jaw, że po wymianie rur wysokociśnieniowych, w których pokazały się 20-centymetrowe rysy, i jednego z zaworów, drgania nie ustały. Drabowa ujawniła, że zastosowana w Temelinie 1000-megawatowa turbina jest prototypowa. W elektrowni kończy się montaż, drugiego, identycznego bloku termonuklearnego, z taką samą turbiną. Prace zaawansowane są w 90 procentach, a rozruch ma nastąpić w przyszłym roku.