- Dziękuję Katarowi za pomoc w rozwiązaniu sprawy pielęgniarek. Państwa europejskie, w tym Bułgaria i Republika Czeska, wsparły finansowo fundusz służący leczeniu zakażonych dzieci - powiedział dziennikarzom premier Libii al-Bagdadi Ali al-Mahmudi. - Francja zobowiązała się, że wyposaży szpital w Bengazi i na pięć lat zapewni wykwalifikowany personel. Zgodziła się także przeszkolić 70 libijskich lekarzy - zaznaczył. Fundusz Bengazi przekazał dotąd po milionie dolarów rodzinom każdego z zakażonych dzieci w zamian za odesłanie do kraju pięciu bułgarskich pielęgniarek i palestyńskiego lekarza, więzionych przez 8 lat w Libii i skazanych tam na karę śmierci za umyślne - jak twierdziła strona libijska - zakażenie dzieci. Pielęgniarki i lekarza aresztowano w Bengazi na wschodzie Libii w 1999 r. po wybuchu epidemii AIDS w miejscowym szpitalu dziecięcym. Według początkowych danych zarażonych zostało ok. 380 dzieci, później strona libijska podniosła ich liczbę do ok. 460, dodając, że 56 już zmarło, za co obarczono winą zagraniczny personel medyczny. Libijski sąd nie uwzględnił ani zaprzeczeń oskarżonych, ani opinii powołanych przez obronę biegłych, według których przyczyną epidemii były złe warunki higieniczne w szpitalu oraz nieprzestrzeganie norm sanitarnych. Wyrok śmierci podtrzymał libijski Sąd Najwyższy. Dopiero w ubiegłym tygodniu Najwyższa Rada Sprawiedliwości zamieniła karę śmierci na dożywotnie więzienie. Natychmiast po przylocie do Bułgarii we wtorek pielęgniarki i lekarz zostali ułaskawieni przez bułgarskiego prezydenta Georgi Pyrwanowa.