Do tego czasu w Temelinie mają się jeszcze spotkać posłowie z Czech i Austrii. O kontrowersyjnej elektrowni mają też dyskutować austriaccy samorządowcy. Przypomnijmy, że inwestycja w Temelinie była kilka dni temu powodem blokad czesko-austriackiej granicy. Budowie elekrowni sprzeciwiali się nie tylko ekolodzy, ale również austriacki rząd. Nie podoba się ona także Niemcom - zdaniem tamtejszych ekspertów, elektrownia nie jest bowiem wystarczająco bezpieczna. Przełożenie terminu otwarcia jest też związane ze szczytem Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego w Pradze. Czesi nie chcą, aby protesty ekologów zbiegły się z zapowiadanymi demonstracjami kilkunastu tysięcy przeciwników globalizacji. Marek Jankowski (RMF Wrocław), Tadeusz Wojciechowski (RMF Wiedeń)