- Chcielibyśmy, by wycieczki stały się systematyczne już w styczniu - powiedział na spotkaniu z szefową Programu Rozwoju ONZ (UNDP) Helen Clark w strefie czarnobylskiej. - Tu, w Czarnobylu można opowiedzieć ludziom o ważnej historii - zaznaczyła Clark. - Strefę należy otworzyć, by ludzie widzieli, jaka panuje tu sytuacja - dodał minister Bałoha. Eksplozja reaktora czarnobylskiej elektrowni w kwietniu 1986 roku doprowadziła do skażenia ok. 100 tys. km kwadratowych powierzchni. Najbardziej ucierpiała Białoruś. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch. Specjaliści wciąż nie potrafią ustalić, ile było śmiertelnych ofiar katastrofy. Według ocen Światowej Organizacji Zdrowia liczba zmarłych na raka wywołanego przez skażenie po wybuchu w elektrowni może sięgać nawet 9 tysięcy. Strefa wokół Czarnobyla wciąż pozostaje zamknięta. Obowiązuje tam surowy zakaz przebywania. Mimo to w domach w okolicznych wsiach można spotkać nielegalnych mieszkańców, utrzymujących się z rolnictwa. Z Kijowa Jarosław Junko