Dotychczas znaleziono 5 czarnych wdów. Jedna z nich była martwa, jedną zabił wystraszony klient, natomiast 3 schwytano żywcem. Oględziny ekspertów potwierdziły, że były to jadowite pająki. Przedstawiciel sieci podkreślił, iż niebezpieczne pająki znaleziono tylko w transporcie winogron z Kalifornii, gdzie i tak przestrzega się wyjątkowych środków bezpieczeństwa. Każda kiść po zerwaniu jest wstrząsana. 5 przypadków na 180 mln toreb wypełnionych winogronami - to zdaniem przedstawiciela sieci hipermarketów - niewiele. Pająki nie znajdują się natomiast w bananach, gdyż te najczęściej sprowadzane są z Karaibów, gdzie raczej nie występują czarne wdowy. A czy lepiej walczyć ze szkodnikami owoców pestycydami, czy lepiej zrezygnować z chemikaliów i być narażonym na kontakt na przykład z niebezpiecznym pająkiem - sprawdzał reporter RMF Piotr Stabryła. Posłuchaj rozmowy z Romanem Myśliwcem, właścicielem Winnicy Golesz.